Cezeta z przeszłością

Na portalu aukcyjnych wystawiono motocykl CZ 350, który brał udział w jednym z najsłynniejszych napadów w czasach PRL.
Cezeta z przeszłością
20.03.2015
Sławek Jaroszyński

Pamiętacie pierwszy napad w filmowym u schyłku PRL-u? Pewnie nie więc chętnie przypomnimy. W 1988 roku dwóch niezidentyfikowanych (do dzisiaj) sprawców dokonało napadu na kasjerkę i dwóch konwojentów przewożących pokaźną kwotę 50 mln ówczesnych złotych. W kwietniu 1988 r. przed Bank Spółdzielczym w Otwocku, Fiatem 126p (ach, te ówczesne bankowozy) podjechały trzy osoby. Kasjerka z torbą z pieniędzmi i dwóch konwojentów W torbie było 50 mln zł.

 

CZ 350 - oryginalne kaski użyte przez sprawców napadu. Fot. allegro.pl

 

Przestępcy poruszający się motocyklem CZ 350  dłuższy czas śledzili "Malucha"  W momencie gdy kasjerka wysiadła z walizką wypchaną pieniędzmi, jeden z bandytów próbował ją wyrwać. Kierowca rzucił się na ratunek kobiecie. Napastnik w kasku strzelił do niej, potem do konwojenta (na szczęście obydwoje przeżyli) Z odebraną torbą, napastnik wsiadł na motor i obydwaj odjechali z piskiem opon. Pieniądze, jakie zrabowali, były w PRL rekordową kwotą. W tamtych czasach 50 mln zł stanowiło równowartość ponad 45 tys. dolarów ( za taką kwotę można był kupić spore mieszkanie) Pomimo milicyjnej obławy bandyci uciekli i do dziś nie zostali złapani. W okolicy banku odnaleziono porzucony motocykl. Bandyci przesiedli się do samochodu i skutecznie zgubili trop

 

ZOBACZ TAKŻE: MZ A'LA CAFE RACER

 

CZ 350 - zegary w starym stylu. Fot. allegro.pl

 

Zabezpieczono także dwa kaski, które przestępcy wykorzystali jako maski.  W toku śledztwa ustalono, że kilka dni przed napadem przestępcy kupili "Cezetę" na giełdzie samochodowej. Motocykl miał autentyczne tablice rejestracyjne. Sprawa do dziś nie została rozwiązana, a przestępcy ujęci. Niedawno sprawa najsłynniejszego napadu z PRL-u przedawniła się i sąd zdecydował, że motocykl oraz dwa kaski można zlicytować. Po dwudziestu kilku latach spędzonych w policyjnym magazynie, "Cezetę" którą wykorzystano podczas napadu kupił prywatny nabywca. Dziś motocykl jest do kupienia na jednym z portali internetowych. Cena oryginalnego "rekwizytu" razem z dwoma kaskami już osiągnęła 19 500 zł. Za motocykl z taką historią zapewne znajdzie się chętny, aby zapłacić taką kwotę. Może jakieś muzeum? 

 

CZ 350 - motocykl zachował się w oryginalnym stanie. Fot. allegro.pl

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie