Ford, który gwarantuje ciszę!

Mam nadwrażliwość na hałas. I pewnie takich jest więcej, co zauważyli inżynierowie Forda. Chwała im za to!
Ford, który gwarantuje ciszę!
Zdjęcie: Ford
07.03.2015
Rafał Jemielita

Nie ma co dyskutować. Jemielity nie da się zaciągnąć na niechciany koncert ani umówić z nim na kolację w restauracji, w której głośno gra muzyka (podaję na wypadek, gdyby jednak ktoś się ze mną chciał umówić i taki wypad postawić:)). Nie cierpię głośnej muzyki w samochodzie, nienawidzę ryczących głośników i starych Hond z dziurawymi tłumikami, które robią z nich niby-AMG. Tak mam i jest to jednostka chorobowa - nadwrażliwość na hałas. Lubię rasowy gang silników, ale w trasie – zwłaszcza takiej kilkusetkilometrowej – doceniam przede wszystkim ciszę. Moja przypadłość to nic groźnego, ale jest denerwująca i czasem męczy. Podobnych Jemielicie są setki tysięcy (a może nawet miliony), co zauważył Ford. W najnowszym SUV-ie Edge, którego premiery w naszej bezpośredniej okolicy nie mogę się doczekać, zastosowano tzw. Active Noise Cancellation – system znoszenia hałasu. Z jednej strony ANC sprawia, że dźwięk silnika wydaje się bardziej rasowy, a z drugiej - dzięki emisji przeciwfal akustycznych – znosi nieprzyjemne hałasy pochodzące od zespołu napędowego. Ciszej w środku jest - upraszczając sprawę. Gdyby jeszcze nie te dziury i kiepska nawierzchnia. Ciekawe czy w Fordzie też znajdą na to patent? Trzymam kciuki. No i czekam na nowego Edge'a.

Zdjęcie: Ford

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie