/img2.autostuff.pl/a/15/7/vettel-testuje-fxx-k_54e0a9b9.jpeg)
/img2.autostuff.pl/a/15/7/vettel-testuje-fxx-k_54e0a9b9.jpeg)
Jeżdżąc w Red Bull Racing, Sebastian Vettel był również dyrektorem d/s osiągów w Infiniti. "Pracował" przy tworzeniu seryjnego Infiniti Q50 czy testował w pocie czoła topowa wersję Eau Rouge. Teraz gdy pracodawcą Niemca jest stajnia z Włoskiego Maranello ten zajął się wypróbowywaniem "cywilnych" projektów Ferrari. Ostatnio zasiadł za sterami Ferrari FXX K. Prototypu bazującego na modelu LaFerrari. Hybrydowa maszyna generuje 1050KM, z czego za 860 odpowiada 6,3 litrowa, wolnossąca, widlasta dwunastka, a za resztę silnik elektryczny. Ten ostatni jest również odpowiedzialny za moment obrotowy rzędu 900Nm. Wszystko doprawiono systemem KERS doskonale znanym z F1. Jak myślicie podobało mu się?