Ariel Nomad: już jest!

Jak obiecali tak zrobili. Od wczoraj już wiemy jak faktycznie wygląda i jak jeździ nowy Ariel
Ariel Nomad: już jest!
Ariel Nomad: brudny brat Atoma. Zdj. Ariel Motor Company
07.01.2015

Wczoraj na targach Autosport International w brytyjskim Birmingham Ariel Motor Company pokazała "brudniejszego brata Atoma". Pojazd nie różnie się wiele od wizualizacji, które przedstawialiśmy niedawno. Wygląda naprawdę bojowo i wiele obiecuje. Producent załączył również dwa filmy na których widać, że nie są to czcze obietnice. Nomad daje mnóstwo frajdy i w przeciwieństwie do Atoma pozwala się nie przejmować nawierzchnią po której aktualnie jedziemy.

Zgodnie z przypuszczeniami Nomada napędza hondowski silnik K24 o pojemności 2354ccm, mocy 238KM i 300Nm momentu obrotowego. Napęd przekazywany jest za pomocą 6 biegowej manualnej skrzyni oczywiście na koła tylne. Pojazd waży 670kg i ma 3215mm długości przy rozstawie osi 2348mm. Imponujące są kąty natarcia i zejścia: odpowiednio 71 i 82 stopnie. Dzięki krótkim przełożeniom i niewielkiej masie Nomad osiąga 100kmh w 3,4 sekundy! Prędkość maksymalną ocenia się na ok 200kmh co w terenie jest aż na wyrost. Oczywiście producent przewidział długą listę wyposażenia dodatkowego gdyby komuś było mało. Co ciekawe nie ma w niej żadnych opcji zwiększających osiągi silnika, za to jest masa wariantów zawieszenia, hamulców, wyposażenia wnętrza czy elementów bezpieczeństwa. Podstawowa wersja będzie kosztować w Wielkiej Brytanii w przeliczeniu prawie 190000 złotych. Nieco drogo jak na zabawkę, jednak śmiemy twierdzić, że znajdzie się masa głodnych wrażeń chętnych, którzy wysupłają taką kwotę.

 

Polecane wideo

Ariel Nomad: już jest!
Ariel Nomad: już jest! - zdjęcie 1
Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie