Autostuff: DTM jest najpopularniejszą serią wyścigową w Niemczech. Jak sądzisz, z czego to wynika?
Marco Wittman: DTM jest popularne nie tylko w Niemczech o czym świadczy chociażby wasza obecność tutaj. DTM jest wszędzie dobrze postrzegany i myślę, że łatwo można to wyjaśnić. Najważniejsza jest zacięta walka, ponieważ czasami w kwalifikacjach wszyscy kierowcy mieszczą się w 0,5 sekundy. To są czyste wyścigi. W niewielu seriach tak jest i daje to kierowcom sporo zabawy. Druga kwestia to bliskość fanów, którzy mogą wejść do padoku czy brać udział w wycieczkach po pit-lane.
Czy auto DTM da się porównać z innymi wyścigówkami?
DTM ciężko porównać z autami z innej serii wyścigowej. F1 to całkiem inny świat. Najbardziej podobna w stylu jazdy jest Formuła 3. Obydwa auta mają duży docisk aerodynamiczny. Oczywiście w auta DTM są o wiele cięższe a przednie koła są zakryte. No i oczywiście mamy dach, co przydaje się szczególnie podczas deszczu.
W wyścigach biorą udział samochody trzech marek: BMW, Audi i Mercedes. Jak duże są różnice pomiędzy tymi samochodami?
Wydaje mi się, że wystarczy spojrzeć a wyniki dzisiejszych kwalifikacji (od red.: 20 kierowców zmieściło się w 0,8 sek.) gdzie różnice pomiędzy pierwszym a ostatnim zawodnikiem sa minimalne. Walka jest bardzo zacięta, a poziom aut wyrównany.
Masz 25 lat i zostałeś mistrzem DTM. Jakie to uczucie?
Rewelacyjne! Muszę przyznać, że był to wyjątkowy sezon. Rok temu byłem 8, zdobyłem też nagrodę dla najlepszego debiutanta. Oczywiście każdy chce być z sezonu na sezon coraz lepszy, jednak nie myślałem o mistrzostwie a chciałem po prostu wygrać jeden wyścig. Udało się to już podczas pierwszej rundy, a potem jeszcze 3 razy.
Jak przygotowywałeś się do tego sezonu?
Zmieniłem zespół i podczas zimowej przerwy wiele czasu spędziliśmy na analizowaniu mojego stylu jazdy oraz poszukiwaniu rzeczy, które mogę poprawić. Potem pracowaliśmy nad znalezieniem odpowiedniego tempa, ustawień oraz wykorzystaniem możliwości samochodu w 100%. Dzięki temu każdy wyścigowy weekend był dla nas o wiele łatwiejszy.
Dużo testujesz? Jak często masz kontakt ze swoja wyścigówką?
Kontakt mam bardzo często, jednak jeżdżę podczas oficjalnych sesji testowych w których biorą udział wszystkie zespoły. W zeszłym roku testowaliśmy na Hockenheim czy np. Hungaroring.
A jaki jest twój ulubiony tor?
Makau, ale niestety nie ma go w kalendarzu DTM. Udało mi się po nim pojeździć w listopadzie za kierownica BMW Z4. Generalnie lubię tory uliczne, w tym Norisring, który jest moim domowym wyścigiem.
A który z torów na którym rozgrywane sa wyścigi DTM uważasz za najtrudniejszy?
Najtrudniejszy jest chyba Zandvoort, ze względu na różnice poziomów oraz kompilację zakrętów szybkich i wolnych oraz szykan. Ale, mimo, że tor jest wymagający lubię go.
A jakie masz plany na sezon 2005?
Chcę obronić tytuł!