Policjanci przekazali jej Forda Mustanga skradzionego prawie... 30 lat temu. Ten Mustang to było pierwsze auto 17-letniej wówczas Lindy. Właścicielka cieszyła się swoją klasyczną maszyną niecały rok - w 1986 roku auto padło łupem złodzieja.
Mustang odnalazł się dzięki niesamowitej czujności policjanta, który przyjął zgłoszenie rejestracyjne. Właściciel twierdził, że posiada samochód od prawie 23 lat. Policjanta zastanowiło, że Ford był poza systemem tak długo i dokładnie sprawdził jego historię. Okazało się, że maszyna ma przebite numery.
Szybko ustalono, że ten egzemplarz figuruje w bazie pojazdów skradzionych. Dalej już wszystko stało się proste. Zaskoczona, ale szczęśliwa Linda odzyskała swoje pierwsze ukochane auto. Mąż Lindy, Montgomery planuje teraz remont - piszą w amerykańskim New York Daily News. Pierwszą czynnością była zamiana starych "blach" na nowe spersonalizowane tablice rejestracyjne. Jakie? Oczywiście "LYNDA 67"!