Spalone Lamborghini Miura. Właściciel żąda odszkodowania.

W zeszłym roku świat pożegnało odchodząc do krainy wiecznych autostrad kolejne Lamborghini Miura. Teraz właściciel domaga się odszkodowania od serwisu, który wykonał przegląd auta.
Spalone Lamborghini Miura. Właściciel żąda odszkodowania.
Płonące Lamborghini Miura. Zdj. youtube.com
28.11.2014

Całe zajście miało miejsce na wiosnę zeszłego roku w centrum Londynu. Syn miliardera Jona Hunta, właściciela agencji nieruchomości (Foxtons – 32,1 miliona funtów przychodu netto w 2013 roku) oraz modnej knajpy Pavilion w Londynie, pojechał odebrać żółtą Miurę z przeglądu wykonywanego przez firmę H.R. Owen zajmująca się handlem i serwisem unikatowych i niebotycznie drogich pojazdów. Po około mili od wyjechania z warsztatu widlasta dwunastka napędzająca włoski bolid zaczęła przerywać i kaprysić. Gdy z komory silnika zaczął wydobywać się dym zrobiło się gorąco – w przenośni i dosłownie. Syn Hunta zdążył uciec z wozu, jednak ten spłonął w dużej części. Tym razem nie był to głupi żart.

Miurę produkowano pomiędzy 1966 a 1973 rokiem – powstało ich raptem 764 sztuk wszystkich wersji. Teraz brytyjski bogacz żąda od firmy która opiekowała się jego wozem 700 tysięcy funtów (ok 3,7 miliona złotych) zadość uczynienia, szacując wartość wraku na 200 tysięcy funtów.

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie