Mój Szczery list do Bentleya

Drogi Bentleyu, wiesz doskonale, że jesteś moim serdecznym przyjacielem. Zawsze szanowałem Cię i zapewne masz świadomość tego, że Twoje dawniejsze wcielenia, takie jak Blower czy Flying Spur, były i są dla mnie inspiracją. Muszę więc zwrócić Twoją uwagę na ogromny błąd jaki popełniasz.
Mój Szczery list do Bentleya
Zdjęcie: Bentley Media
25.11.2014
Matys Mularczyk

Od dwóch lat straszysz ludzi, że staniesz się SUV'em. Ok, najpierw wszyscy brali to za zwykły wybryk, to może się zdarzyć każdemu. Wszyscy myśleli, że to żart, ale Ty trwałeś przy swoim. Potem pokazałeś zdjęcia na których wyglądałeś... źle. Bardzo źle, jak neobarokowy kredens. Nie mówiłem Ci tego, ale już wtedy każdy się z Ciebie śmiał. Myślałem, że się zorientujesz, że opanujesz się w porę, ale nie, Ty dalej swoje - „Będę SUV'em, będę SUV'em”. Jak to możliwe, że dotąd nie zrozumiałeś jakie to niewłaściwe? Przecież wszyscy Ci to mówią! Nie czytasz forów? Owszem, często można spotkać się tam z niepochlebnymi opiniami hejterów, ale Stary, na temat Twojej metamorfozy WSZYSTKIE wypowiedzi są negatywne! Nie tędy droga! Nie jesteś Porsche, żeby aż tak potrzebować podreperowania budżetu (kosztem wizerunku), i nigdy nie będziesz Cayenne! Rozmieniasz się na drobne, nie widzisz tego? Bentley, mówię Ci to jako stary kumpel: to po prostu nie wypada! Dotąd, nawet w trudnych czasach, wzbudzałeś w ludziach szacunek, wybierali Cię najznamienitsi tego świata. Chcesz teraz zmienić to towarzystwo na pozbawionych gustu piłkarzy i sklepikarzy? No i ta cena: 200 000$? Dotąd tyle kosztowały Twoje roczne posiłki! Naprawdę zależy Ci na towarzystwie nuworyszy z Rublowki? Bentley, ja czegoś takiego nie zaakceptuję. Sorry, ale jeśli chcesz pozostać moim przyjacielem TO WEŹ SIĘ W KOŃCU OGARNIJ!!!

 

Wierzę, że przemyślisz moje słowa i podejmiesz mądrą decyzję.

 

Twój oddany przyjaciel,

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie