Lwia afera

W ostatnich dniach Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała dziesięć osób związanych z przestępczym procederem dotyczącym nowych Citroenów i Peugeotów. Jednym z zatrzymanych jest Dariusz K. były już dealer koncernu PSA w Rzeszowie.
Lwia afera
Zdj.Peugeot
21.11.2014

Dariusz K. zamawiał w polskim przedstawicielstwie francuskich marek samochody wyłudzając przy tym duży rabat flotowy. Następnie pojazdy były fikcyjnie sprzedawane podstawionym osobom, które rejestrowały je w wydziałach komunikacji. Na samochody były wystawiane fikcyjne faktury, a auta mimo że nigdy nie wyjechały na drogi, sprzedawane jako używane do innych krajów europejskich. W ten sposób wyłudzano nienależny podatek VAT.

Według przemyskiej prokuratury i ABW grupa osiągnęła przez ponad dwa lata działalności korzyść majątkową rzędu 3,7 miliona złotych. Za działanie na szkodę Peugeot Polska i Skarbu Państwa zatrzymanym grozi do 10 lat więzienia. Ponadto usłyszeli też zarzuty poświadczenia nieprawdy w związku z fikcyjną rejestracją samochodów oraz wystawianiem lewych faktur. Sam Dariusz K. został oskarżony o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, oszustwa w stosunku do mienia znacznej wartości, z którego uczynił sobie stałe źródło dochodu, wyłudzenia poświadczenia nieprawdy oraz zarzut sprawstwa kierowniczego do wyłudzeń poświadczenia nieprawdy w związku z rejestracją pojazdów.

Część zatrzymanych osób obszernie opisało prokuraturze swój udział w obrocie samochodami. Przywódca szajki nie przyznał się do zarzucanych mu czynów, wobec niego zostanie prawdopodobnie zastosowany areszt tymczasowy. Pozostali zatrzymani zostali zwolnieni za kaucją, a w jednym przypadku zastosowano dozór Policyjny.

Dogłębne zbadanie sprawy komplikuje fakt, że z Holandii gdzie siedzibę miała firma odbierająca auta odchodzone o VAT przez Dariusza K., auta rozjechały się na drogi innych krajów Europejskich. Nie wykluczone jest również, jak informuje forsal.pl, że podobne procedery trwały lub nawet trwają w innych regionach Polski, nie tylko na Podkarpaciu. Prokuratura potwierdza, że śledztwo w tej sprawie nadal trwa. W wydanym oświadczeniu Peugeot Polska informuje, że jeśli wszystkie zarzuty zostaną potwierdzone przez sąd „...podejmie wszelkie niezbędne środki zarówno wobec odpowiedzialnych dealerów jak i innych współpracujących z nimi osób.”

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie