Mitsuoka Orochi, to koniec!

Ekskluzywną edycją jedenastu aut, do lamusa przechodzi kontrowersyjna Mitsuoka Orochi.
Mitsuoka Orochi, to koniec!
Mitsuoka Orochi ma sznase na zwycięstwo w plebiscycie najbrzydszych aut świata. Zdj. Mitsuoka
20.11.2014

Wóz zaprezentowano w 2001 roku na targach w Tokio, jako samochód studyjny oparty o podwozie Hondy NSX. Cztery lata później w tym samym miejscu, pokazano kabriolet o wdzięcznej nazwie Orochi Nude Top. Na dobre limitowana do 400 aut rocznie produkcja wystartowała w 2006 roku.

Orochi jest, delikatnie mówiąc, mocno oryginalny. Ludzie z Mitsuoki twierdzili, że to samochód stworzony do zwracania uwagi innych. Owszem, trudno się z nimi nie zgodzić, pytanie czy ta uwaga będzie połączona z zachwytem, obrzydzeniem czy współczuciem. W tym roku japoński producent zdecydował o zakończeniu tej farsy.

Jednak, aby nie zejść ze sceny niezauważalnie, wypuści ostatnią limitowaną serię Orochi: Evagelion Edition. Samochód nadal będzie napędzała znana widlasta szóstka z serii doskonałych silników MZ Toyoty. 3,3 litra pojemności dostarcza 233KM i 328Nm, przekazywanych na tylną oś za pomocą pięciobiegowego automatu. Wyróżnikiem Evangelion Edition będzie lakier, a raczej grafika na nadwoziu, która jeszcze bardziej podkreśli urodę Orochi. Gdyby ktoś naprawdę zapragnął mieć to cudo: nic prostszego, wystarczy marne 109000 euro...

Polecane wideo

Mitsuoka Orochi, to koniec!
Mitsuoka Orochi, to koniec! - zdjęcie 1
Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie