Najsłynniejsze zakręty świata: Karuzela
/img2.autostuff.pl/a/14/46/najslynniejsze-zakrety-swiata-karuzela_5467518a.jpeg)
Nürburgring ma długą i burzliwą historię (za około dekadę skończy sto lat). Uchodzi za najbardziej niebezpieczny tor wyścigowy na świecie, zresztą całkiem słusznie. Na północnej pętli życie straciło wielu świetnych kierowców, i równie wielu doprowadziła ona do kalectwa. Kilkakrotnie obiekt był bliski bankructwa, ale ciągle wychodzi z tarapatów i przyciąga śmiałków rzucając im wyzwanie by w jak najkrótszym czasie pokonali wszystkich 172 zakrętów Nordshleife. Wśród nich jest Karuzela, ulubiona zabawka Rudolfa Caraccioli.
Caracciola Karusseln, bo tak powinno się ją nazywać, jest specyficznym, częściowo betonowym lewym nawrotem o kącie 210 stopni. Jego mocno nachylona powierzchnia jest zbudowana z 33 betonowych płyt z małym, płaskim, wyasfaltowanym poboczem i malutkim kanałem do odprowadzania wody po wewnętrznej stronie. Kanał ten nietypowo wykorzystywał właśnie Rudolf Caracciola - zbliżał auto tak blisko lewej krawędzi zakrętu, że koła wpadały w tę rynienkę i dawały mu większą przyczepność. Caracciola miał też swój sposób na wchodzenie w Karuzelę - jako, że jest to ślepy zakręt, twierdził on, że należy celować w najwyższe drzewo. Ponoć ten fakt był odwzorowany w Gran Tourismo 4, ale przyznam szczerze, że go nie odnotowałem kiedy grałem w tę grę. A grałem sporo, w symulatorach pokonałem ten zakręt niezliczoną ilość razy. Nigdy jednak nie zrobiłem tego w realu, a mam na to straszną ochotę. Chciałbym poczuć ten słynny ból rąk od wibracji spowodowanych jazdą po betonowych płytach. A wy?