Fanów F1 zelektryzowała wczoraj wiadomość o nowym wyposażeniu, które znajdzie się na kierownicy bolidów zespołu Red Bull Racing. Chodziło o umożliwienie kierowcy zamieszczania podczas jazdy wpisów na Tweeterze. Jak tłumaczy szefostwo zespołu, dzięki temu innowacyjnemu rozwiązaniu kierowcy będą mogli być w stałym kontakcie z fanami.
Z kolei Skoda poinformowała, że jej pracujący w Himalajach zespół badawczy stworzył specjalne włochate panele, które miałyby być stosowane jako wyposażenie dodatkowe modelu Yeti. Dzięki temu udoskonaleniu samochód ma uzyskać wygląd zbliżony do mitycznego stwora.
Wiele osób zainteresowała zapewne wiadomość płynąca z BMW, która mówiła o stworzeniu specjalnego systemu, zamieniającego energię kinetyczną silnika na przeciążenia panujące wewnątrz auta. Dzięki temu nawet podczas jazdy po parkingu kierowca i pasażerowie mogą poczuć się jak podczas szybkiej jazdy po torze wyścigowym. Uzupełnieniem systemu ma być „AirNet” zapewniający powiew wiatru we włosach nawet w samochodach z dachem.
My też nie oparliśmy się pokusie sprawienia wam primaaprilisowego żartu. Dla fanów piłki nożnej mamy smutną wiadomość. Mini Paceman GoalCooper, o którym pisaliśmy tutaj, nie trafi na rynek. Tego samochodu po prostu nie ma...