Dopiero wróciłem do Polski po dwóch dniach jazd Mondeo. Było fajnie choć niektóre rozwiązania tego Forda wydają się nieco kontrowersyjne. Musicie zostawić mi jeszcze chwilę, żeby pozbierać myśli i zatamować katar po wizycie w Hiszpanii (tam było 34 stopnie). Kondycja słaba, ale samochód fajny - od razu uprzedzę pytania. Cichy, z czystą deską rozdzielczą bez nadmiaru metalu i przycisków, ale mniej radykalny w prowadzeniu niż wcześniejsze generacje (czytaj prowadzi się bardzo dobrze, ale to nie Focus RS). Jako, że wcześniej wspomniałem o Mondeo poprzedniej generacji i prezentacji na Sardynii - małe przypomnienie. Oto James Bond. I Ford. Ford Mondeo. Reklama na sobotni poranek.