W radiu często słyszy się "jedź 10 km/h mniej, to ratuje życie". Owszem, jest w tym dużo racji. Nie mniej jednak wciąż bardzo wiele zależy od umiejętności poszczególnego kierowcy, jego refleksu oraz, mniej lub bardziej, szczęścia. Te pierwsze dwie cechy można do pewnego stopnia wyćwiczyć, gdyby oczywiście było gdzie. Ktoś mógłby spytać "ale po co?". Niech te video będzie dla Was odpowiedzią i jednocześnie motywacją, dla której warto odwiedzać tory wyścigowe i szlifować swoje umiejętności. Kierowca samochodu, w którym był włączony rejestrator, jechał przepisowo.