Legendy rajdów: MG Metro 6R4

W 1982 roku Międzynarodowa Organizacja Samochodowa wdrożyła rajdową grupę B. Grupę szaloną, pozbawioną niemal wszelkich ograniczeń. Sporo producentów zaczęło tworzyć maszyny stricte przygotowane pod tę grupę. Anglicy też mieli w niej udział: nazywał się MG Metro 6R4.
Legendy rajdów: MG Metro 6R4
MG Metro 6R4 wyglądało jak większość aut grupy B. Fot. MG Rover Group
17.10.2014

Metro – mały samochodzik który powstał jako uzupełnienie Mini sprzedawany był pod wieloma nazwami, jak to często bywało u Anglików. U nas najbardziej znany był chyba Rover 100. Małe miejskie auto, nawet w najmocniejszej stukonnej wersji, ze swoim przednim napędem, nie bardzo nadawało się do rajdów. Dlatego dział sportu Rover Group podjął decyzję o przygotowaniu zupełnie nowego wozu. Zbudowano od nowa ramę przestrzenną, którą obudowano panelami z włókna szklanego nieco przypominającymi wspomnianego Metro.

 

Tak wyglądał dawca karoserii w najmocniejszej cywilnej wersji Turbo. Fot. MG Metro Group

Problem pojawił się przy wyborze silnika. Na samym początku odrzucono turbodoładowane jednostki ze względu na turbodziurę i przypuszczalne problemy ze sprężarkami. Zrezygnowano też z hondowskiej V6. W końcu ktoś wpadł na pomysł wykorzystania znanej między innymi z Rovera SD1 widlastej ósemki, która jednak była za ciężka do tak małego wozu. Z pomocą przyszedł ex pracownik Coswortha David Wood. Zdecydował o odcięciu dwóch cylindrów oraz zaprojektował nowe głowice z czterema zaworami na cylinder.

 

Zwarta i kompaktowa budowa auta powodowała, oraz silnik V6 powodował, że jego przejazdy były bardzo widowiskowe. Fot. Newspress

Niestety zamontowanie tego silnika na seryjnym miejscu spowodowałoby, że kierowca musiałby siedzieć na miejscu tylnej kanapy. Silnik wylądował więc za kierowcą. Do tego Metro otrzymało stały napęd na wszystkie koła. Wyprodukowano 220 wozów w dwóch specyfikacjach. 200 sztuk w cywilnej wersji o mocy 250KM sprzedano prywatnym odbiorcom po 40000 funtów. Pozostałych dwadzieścia zostało w firmie jako auta rajdowe. W nich trzylitrowy silnik legitymował się mocą 410KM co przy wadze nieco ponad 1000 kg pozwalało mu osiągać 100kmh w 3,2 sekundy. Auto otrzymało nazwę 6R4 (sześciocylindrowy, rajdowy, czteronapędowy)

 

Pod tylną klapą, zamiast bagażnika znajdziemy silnik. Fot. Newspress

Małe Metra ruszyły do walki w 1985 roku. Wtedy też Tony Pond zdobył najwyższe miejsce w WRC, plasując się na trzecim miejscu Rajdu Wielkiej Brytanii. W sezonie 1986 metra punktowały tylko w trzech rajdach, a wielu z powodu awarii nie ukończyły. Do historii jednak przejdą ich widowiskowe przejazdy. Autko było krótkie, szerokie, posiadało przyzwoity rozkład mas i sporą moc. To powodowało, że kierowcy robili z nimi co chcieli. Za ich kierownicami zasiadały oprócz wspomnianego Ponda takie sławy jak Per Eklund, późniejszy mistrz świata WRC Didier Auriol czy Jimmy Mc Rae, ojciec Colina i Alistaira.

 

Malcolm Wilson ukończył Rajd Finlandii w 1986 roku na 10 miejscu. Fot. MG Rover Group

Austin Rover wycofał się z motorsportu w 1987 roku. Wszystkie 6R4 sprzedano za 16000 funtów prywatnym odbiorcom, a projekt silnika firmie TWR, która powiększyła pojemność do 3,5 litra i dodała dwie turbosprężarki. Taki silnik napędzał potem wyścigowe auta Jaguara. Metra były potem wykorzystywane m.in. do motocrosu, aż przeszły na emeryturę. Teraz stały się pożądanymi klasykami w Wielkiej Brytanii. Ocalałe oryginalne wozy i repliki są częstymi gośćmi na imprezach sportowych klasyków i nie tylko.

Poniżej dwa filmy na których możemy obejrzeć małe Metro w akcji. Na drugim 6R4 prowadzone jest przez samego Colina McRae.

 

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie