Prima Aprilisowy Adam Małysz

Nawet mistrz kierownicy i podniebnych skoków czasami zmienia skórę i staje się...taksówkarzem.
Prima Aprilisowy Adam Małysz
Adam Małysz wciela się w taksówkarza
01.04.2014
Gracjan Chagowski
 

Wtorek 1.04, prima aprilis - dla kilku szczęśliwców ta data okazała się wyjątkowa. I to nie ze względu na wysoką wygraną w totka, bo losowanie dopiero wieczorem, a z racji niezwykłej roli w jaką wcielił się sam Adam Małysz. 

Kierowca rajdowy postanowił zostać przez kilka porannych godzin stołecznym taksówkarzem. Najpierw razem z warszawską korporacją odbierał, niczego nieświadomych, pasażerów z różnych punktów miasta. "Klienci" często myląc Małysza z jego sobowtórem łatwo dawali się wciągnąć w rozmowę. Nie ukrywali zaskoczenia i zdziwienia, gdy okazało się, że kierowcą jest Orzeł z Wisły.

 


Adam Małysz jako taksówkarz...kamuflaż idealny. Zdjęcie Marcin Kin Red Bull


Na część pasażerów czekała nie lada gratka. Małysz postanowił zapewnić im dodatkową dawkę energii przed pracą, zabierając ich rajdową "dakarówką", czyli Toyotą Hilux. Kierowca co prawda szybko znudził się zwykłym ruchem ulicznym i zabrał swoich klientów na przejażdżkę skrótami, gdzie mógł w końcu rozwinąć skrzydła i dać upust swoim off-roadowym umiejętnościom.


Off-roadowy skrót? Czemu nie..zwłaszcza Hiluxem. Zdjęcie Marcin KinRed Bull

 

Zapraszamy do obejrzenia filmu z tego wkrętu...

 

 

 

 

 

Polecane wideo

Prima Aprilisowy Adam Małysz
Prima Aprilisowy Adam Małysz - zdjęcie 1
Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie