Powiedzmy, że to wizja i że daleko do jej wdrożenia. Mini Augmented Vision to okulary, które działają jak słynne "Google Glass". Generalnie kierowca, który je założy, widzi dodatkowe informacje odbite w wewnętrznej części szkieł. Ponieważ nasze mózgi potrafią zauważyć, przeczytać i przetworzyć takie informacje, Mini Augmented Vision działają niczym sufler w teatrze. Jakie informacje można w ten sposób dostarczyć?
Zarówne te najprostsze - nawigacyjne (od POI po kierunek jazdy, od wyjaśnienia co jest w okolicy poszukiwanego adresu po wolne parkingi) jak i bardziej skomplikowane (do środka samochodu można "zajrzeć", bo okulary pokazują obraz "rentgenowski"). Najfajniejsze jest to, że nie wyglądają tak kretyńsko jak Google Glass, bo przypominają motocyklowe gogle. Patent fajny i stylowy, czyli okulary pasują do Mini. Nie wiadomo tylko czy trafią do produkcji, bo to na razie tylko ciekawy prototyp.