Suzuki Burgman to bez wątpienia ikona w kategorii maksiskuterów. Jednoślad idealnie nadaje się do miasta, a zarazem pozwala na wyjechanie poza metropolię, zapewniając odpowiedni komfort kierowcy i pasażerowi. Na nowy sezon 2021 Suzuki zaprezentowało odświeżonego Burgmana 400.
Burgman zadebiutował w 1998 roku i to właśnie ta odmiana wyznaczyła tempo rozwoju dla maksiskuterów o większej pojemności na rynku. Najnowsze wcielenie Suzuki Burgman 2021 posiada zmodernizowany jednocylindrowy silnik o pojemności 400 cm3, wytwarza teraz zrównoważony moment obrotowy od niskiego do średniego zakresu z ulepszoną kontrolą przepustnicy i mocniejszym dostarczaniem mocy, która została na poziomie 31 KM. Warto dodać, że jednostka jest teraz zgodna z normą Euro 5, co spowodowało pojawienie się nowego katalizatora.
Producent chwali się, że zmiany w jednostce mają przełożyć się na niższe spalanie oraz wyższą prędkość maksymalną i bardziej stabilną pracę na biegu jałowym. W zmodernizowanym Burganie 400 jedną z większych zmian jest system kontroli trakcji, który ułatwia jazdę na śliskiej nawierzchni i szybkie ruszanie z miejsca. Pomocny może okazać nowy i lżejszy układ ABS.
W jednośladzie zastosowano również pełne oświetlenie LED oraz pojawiły się szersze podesty i kanapa z regulowanym oparciem odcinka lędźwiowego kręgosłupa. Pojemność schowków pozostała cały czas na tym samym poziomie - schowek pod siedzeniem ma 42 litry, a przednie mają łączną pojemność 6,3 l.
Skuter będzie można zamówić w trzech kolorach - matowy srebrny, matowy czarny i szary. Producent nie zdradził jeszcze ile, przyjdzie nam zapłacić za odświeżonego Burgmana 400. Wersja na rok 2020 kosztuje blisko 30 tys. zł. Jednoślad prawdopodobnie zadebiutuje w salonach latem tego roku.