Na żadnym z dwóch rozegranych dzisiaj odcinków specjalnych hiszpański motocyklista nie uzyskał najlepszego czasu. Podczas pierwszej próby był drugi, na kolejnej dopiero czwarty. Strata, spowodowana kłopotami nawigacyjnymi zepchnęła Comę na drugie miejsce. Po 3 etapie na fotelu lidera zasiadł Alessandro Botturi. W klasyfikacji motocyklistów 19 jest Jakub Piątek.
- Dzisiaj było bardzo dużo nawigacji, raz się pomyliłem i to już na 2 kilometrze drugiego odcinka Później skupiłem się bardziej na dokładnym wybieraniu trasy, przez co trochę straciłem tempo, ale ogólnie jestem zadowolony z dzisiejszego wyniku.
W kategorii quadów prowadzenie stracił dotychczasowy lider Mohamed Abu-Isa. Kierowca zanotował doskonały czas na pierwszej próbie, jednak podczas przejazdu drugiej zderzył się z motocyklista i musiał wycofać się z rywalizacji. Rafał Sonik odniósł kolejne etapowe zwycięstwo w Rajdzie Sardynii i awansował na drugie miejsce we włoskiej rundzie Pucharu Świata. Krakowianin traci 49 minut do Sebastiena Soudaya. Dzisiejszy etap był pierwszą częścią tzw. maratonu. Dzisiejszą noc zawodnicy spędzą bowiem w spartańskich warunkach a ich maszyny nie będą serwisowane.
Warunki na biwaku w San Leonardo są dość spartańskie. Mamy zawilgłe namioty, w których nie ma materaców ani śpiworów. Chodzą po nas różne dziwne robaki. Podejrzewam, że warunki są zbliżone do tych na Dakarze sprzed 25 lat. Ja i quad jesteśmy na szczęście w dobrej. Muszę więc dalej trzymać mocne tempo, ale nie przesadzać, bo wtedy mogę sobie zrobić krzywdę. Jestem jeszcze w stanie zrobić tu dobry wynik-donosi Rafał Sonik.