Konstrukcja Mokki oparta jest o płytę podłogową Corsy, czyli samochodu z segmentu B. Wymiary niemieckiego crossovera wskazują na fakt, że musiała zostać ona nieznacznie powiększona by utrzymać dłuższe i cięższe nadwozie.
Patrząc na Opla nie sposób omówić mu dynamicznej, przykuwającej wzrok i zwracającej uwagę innych uczestników ruchu drogowego linii. Nowoczesne kształty są zdecydowanym atutem tego samochodu i na pewno skuszą klientów bazujących swoje decyzje zakupowe na podstawie walorów estetycznych pojazdu. Pomimo faktu, że Mokka dostępna jest w wersji 4x4 jej niski prześwit nie predestynuje jej do off-roadowej jazdy. W przypadku tego modelu napęd 4x4 może przysłużyć się głównie do przedzierania się przez miejską dżunglę zimą – kiedy jak to zwykle bywa, „drogowców” zaskoczy ta pora roku, a na jezdni pojawią się śnieżne zaspy.
Wnętrze Mokki można uznać za poprawne, w szczególności w bezpośrednim zestawieniu z atrakcyjną linią nadwozia. Design deski rozdzielczej i całego panelu środkowego nie porywa, ale materiały z których zostały wykonane są dobrej jakości, a ich spasowanie jest bez zarzutu. Testowany model był bardzo bogato wyposażony, co pozytywnie wpływa na całkowity odbiór wnętrza. Obsługa systemów pokładowych jest dość intuicyjna, przyzwyczajenia wymaga jedynie dość duża ilość przycisków na środkowej konsoli.
Ilość miejsca we wnętrzu Mokki jest wystarczająca na 4 osób. Przy czym by wygodnie podróżować pasażerowie tylnego rzędu nie powinni być wyżsi niż 185 cm. Pojemność bagażnika wynosi 533 litry, po złożeniu siedzeń przestrzeń ładunkowa powiększa się do 1372 litrów. Reasumując Mokką może spokojnie pojechać 4 osobowa rodzina z dziećmi na wakacje, zabierając przy tym odpowiedni bagaż.
Silnik testowanej wersji wydawał się być za słaby do samochodu z napędem na obie osie.
140 KM generowanych z turbodoładowanego, benzynowego silnika o pojemności 1,4 l. to za mało. Nie od dzisiaj wiadomo, że Opel niestety nie produkuje dynamicznych samochodów. W większości możliwych klas samochody Opla mają osiągi gorsze od swoich bezpośrednich konkurentów. I tak porównując Mokkę do Audi Q3 ważącego 110 kilogramów więcej i mającego raptem 10 KM więcej Opel wypada blado. Przyspieszenie Mokki od 0 do 100 km/h wynosi 9,9 sekundy, natomiast Q3 zajmuje to 8,9 sekundy...gdyby Audi ważyło mniej ten wynik byłby jeszcze lepszy, a to pokazuje różnicę w stosunku do Opla. Maksymalny moment obrotowy silnika Mokki wynosi 200 Nm i jest dostępny w zakresie obrotów od 1850 obr/min do 4900 obr/min. Pomimo słabej dynamiki Mokka rozpędza się do 190 km/h.
Dodatkowo silnik Mokki jest też dość głośny. Po przekroczeniu 3500 obr/min do kabiny zaczyna przenikać nieprzyjemny dźwięk. Trudno ocenić na ile jest to kwestia słabego wyciszenia, a na ile głośnego silnika.
Mokka jest miejskim SUVem, to też spalanie w warunkach miejskich będzie najbardziej istotne dla przyszłego właściciela. Opel na każde przebyte 100 kilometrów w warunkach miejskich spala 10,5 litra benzyny, co jest wynikiem o 30% wyższym od spalania zapisanego w danych technicznych, które wynosi 8l./100 km.
Zdecydowanie słowa uznania należą się inżynierom Opla, którzy byli odpowiedzialni za konstrukcję zawieszenia Mokki. Jest ono dość sztywno zestrojone, ale dzięki temu samochód ten dobrze i stabilnie się prowadzi. Dynamiczna jazda na zakrętach to sama przyjemność. Jest to również zasługą dużych 19 calowych kół oraz niskoprofilowanych opon.
Testowana Mokka w wersji Cosmo z opcjami dodatkowymi kosztuje ponad 105 tysięcy złotych.
To dużo i psuje trochę ogólne dobre wrażenie jakie robi miejski SUV Opla. To już rejon cenowy Mini Countryman'a, który jest dużo lepiej wykonany i bardziej dynamiczny.
Mokka jednak cechuje się jednak bardzo atrakcyjną linią nadwozia, więc na pewno znajdą się klienci, dla których cena czy dynamika nie będą odgrywały tak wielkiej roli jak design.