Są ludzie, którzy po prostu uwielbiają innych wkurzać. Ot tak, dla zabawy. Radość sprawia im niszczenie czyjegoś spokoju, doprowadzanie kogoś do pasji, szarganie nerwów. Kimś takim jest bohater poniższego nagrania. Mężczyzna postanowił założyć do motocykla olbrzymie wydechy, które potęgują dźwięki wydobywające się z silnika. Aż dziw, że któryś z sąsiadów po prostu go nie odstrzelił. Wyobrażacie sobie przejazd takiego motocykla nocą przez osiedle?