Czescy funkcjonariusze drogówki przeżyli historię, której długo nie zapomną. Po nieudanej próbie zatrzymania Audi skradzionego w miejscowości Porajów policjanci ruszyli w pościg za uciekinierem. Gonitwa trwała przez około 20 km, a w międzyczasie kierowca Audi 80 blokował radiowozy i spychał inne auta na pobocze. W końcu jednak złodziej popełnił błąd, w wyniku którego wylądował w przydrożnym rowie. Okazało się, że za kierownicą skradzionego sedana zasiadał 37-letni Polak, w dodatku będąc pod wpływem narkotyków. Za wykroczenia drogowe, staranowanie policyjnego radiowozu oraz użycie przemocy wobec policjantów grozi mu do 6 lat więzienia.