Niemiecka policja poinformowała, że przez przejście graniczne w Osinowie Dolnym wjechali do Polski funkcjonariusze biorący udział w pościgu transgranicznym. Radiowóz policji niemieckiej jechał za samochodem Range Rover, ponieważ kierowa nie zatrzymał się do kontroli po niemieckiej stronie. Rover poruszał się z dużą prędkością, nie reagował na sygnalizację świetlną nadawaną przez stojącego funkcjonariusza do zatrzymania auta.
Sprawdź też: Sprzedawali nieistniejące samochody
W lesie na terenie Polski kierowca porzucił auto i zaczął uciekać pieszo. Jednak po chwili został zatrzymany. Po sprawdzeniu w policyjnej bazie danych okazało się, że samochód nie należy do mężczyzny. Ślady wskazywały, że został skradziony, jednak sygnał o takim zdarzeniu nie wpłynął do policji. Okazało się, że właściciel nie zorientował się, że spod domu zginęło mu auto. Poinformowali go o tym policjanci.
Zatrzymany 26-letni Litwin został aresztowany na 3 miesiące pod zarzutem paserstwa. Grozi mu za to do 5 lat więzienia.