Osoby żądne przyrostu mocy w autach zrobią wszystko, by znaleźć dodatkowe konie mechaniczne. W przypadku samochodów z turbosprężarkami szuka się optymalnego umiejscowienia dolotu, by złapać jak najzimniejsze powietrze. Właściciel tego pojazdu poszedł na całość i postanowił w miejscu przednich reflektorów umiejscowić turbo, przez co Nissan GT-R wygląda jak owad z wyłupiastymi oczami. Z tego co widać, sportowe coupe jest przygotowane z myślą o torze, więc prawdopodobnie nie porusza się w ruchu ulicznym (i całe szczęście). Trzeba przyznać, że ta "Godzilla" prezentuje się wyjątkowo dziwnie...
Sprawdź też: Kto tak zepsuł Porsche? Polak potrafi!