Polak na Le Mans w tym roku? To Fred Makowiecki! [WYWIAD]

W najsłynniejszym wyścigu świata też są nasi! Przeczytaj nasz wywiad z Fredem Makowieckim, francuskim kierowcą wyścigowym
Polak na Le Mans w tym roku? To Fred Makowiecki! [WYWIAD]
Fot. Porsche
18.06.2016
Andrzej Chojnowski

Frederic Makowiecki jest fabrycznym kierowcą Porsche startującym w tegorocznym 24-godzinnym wyścigu Le Mans samochodem Porsche 911 RSR, najbardziej hardkorową wyścigową wersją legendarnej 911-tki. Przed wyścigiem Fred, Francuz z polskimi korzeniami, znalazł chwilę na rozmowę.

Fot: Porsche

Autostuff: Dla Francuzów jesteś francuskim kierowcą, dla komentatorów w telewizji - Fredem Mako, a dla nas w Polsce - po prostu Fryderykiem Makowieckim. Opowiedz o swoich polskich korzeniach?
Fred Makowiecki: Niestety, zamiast mówić "Makowiecki", większość komentatorów mocno kaleczy moje nazwisko wymawia je jako "Makowieki" albo "Makołieki", chociaż wolałbym żeby było inaczej (śmiech). Urodziłem się we Francji, ale w moich żyłach wciąż płynie wiele polskiej krwi. Mój dziadek był Polakiem, dwukrotnie byłem już w Polsce i ten kraj ma dla mnie wielkie znaczenie. Wczoraj Polacy grali z Niemcami więc było jasne komu kibicuję - Polsce. Bardzo żałuję, że nie mówię po polsku, mam nadzieję że to się zmieni - chciałbym  się nauczyć. Polska to dla mnie też Kuba Giermaziak z którym ścigałem się wielokrotnie. 

 

AS: Pomówmy chwilę o tegorocznym wyścigu w którym startujesz jako kierowca fabrycznego teamu Porsche, w kategorii GTE Pro. Kwalifikacje do tegorocznego wyścigu Le Mans 24h były niecodzienne ze względu na ulewny deszcz. Jak ci się jechało?
F.M.: Pewnie że wolałbym abyśmy mogli przejechać dużo więcej okrążeń na suchej nawierzchni, a nie w ulewnym deszczu, ale na szczęście przed nami 24 godziny ścigania i będzie okazja by pokazać tempo Porsche. Już się cieszę się na myśl o tym.

Fot: Porsche

AS: To nie jest twój pierwszy start na Le Mans, znasz ten niezwykły tor bardzo dobrze. Co chciałbyś osiągnąć w tym roku?
F.M.: Dla każdego francuskiego kierowcy przyjazd na Le Mans to coś niezwykłego. Ja mam naturę zwycięzcy, zawsze chcę rywalizować. Kiedy idę ze znajomymi na gokarty, chcę być pierwszy. Tutaj jest tak samo, tylko bardziej.

 

AS: Czym Porsche którym startujesz w tym roku różni się od ubiegłorocznego samochodu?
F.M.: W odróżnieniu na przykład od Ferrari które przywiozło w tym roku nowy model 488 GTE, Porsche wystawia zmodyfikowaną wersję ubiegłorocznego auta. Głównie oznacza to zmieniony pakiet aerodynamiczny, reszta to te same sprawdzone rozwiązania które można było zobaczyć w ubiegłym roku.

Fot: Porsche

AS: Głośno mówi się o tym, że niemal gotowy jest następca wyścigowej 911-tki. Byłeś jednym z kierowców którzy mieli szansę testować ten samochód. Na razie projekt owiany jest tajemnicą, co możesz o nim powiedzieć?
F.M.: Przede wszystkim obecna generacja wyścigowego Porsche wymagała od inżynierów pójścia na wiele kompromisów i dostosowania się do istniejącej konstrukcji. Nowe Porsche pójdzie w nieco inną stronę i będzie dużo bardziej bezkompromisowe. Myślę, że ten samochód pozwoli nam w kolejnych sezonach uzyskać znakomite czasy okrążeń i skutecznie rywalizować z innymi zespołami. Chciałbym ci opowiedzieć więcej o tym aucie, ale niestety nie mogę, bo to wciąż projekt tajny...

 

AS: Powiedz przynajmniej czy dla Porsche będzie to raczej ewolucja czy jednak rewolucja?
F.M.: Rewolucja. Chcemy zrobić mocny krok do przodu i już wkrótce przekonasz się jak dobre jest to nowe Porsche.

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie