Ferrari za 60 milionów złotych dostaje mandat w Londynie

Z parkowaniem w Londynie nie ma żartów. Dostaniesz mandat bez względu na to czym jeździsz. Ale tu sytuacja jest przezabawna
Ferrari za 60 milionów złotych dostaje mandat w Londynie
Fot. Fiskens
28.04.2016
Andrzej Chojnowski

Myślisz sobie, że takie rzeczy się nie dzieją. A tymczasem one dzieją się w biały dzień! Z jednej strony - ultrarzadkie auto sportowe za niemal 60 milionów złotych (!), z drugiej - nieprzejednani pracownicy londyńskich służb parkingowych wlepiający mandat w wysokości 120 funtów za nieprawidłowe parkowanie. Ci ludzie zapewne nie wiedzieli jak drogiemu pojazdowi wystawiają mandat. Gdyby wiedzieli, zajęliby się robieniem sobie selfie a nie wypisywaniem "kredytowego".

 

A było tak: firma Fiskens zajmująca się pośrednictwem w sprzedaży starych samochodów ma swoje biura w Londynie, w zacisznej części miasta między Chelsea a Kensington. Do sprzedaży trafił właśnie przepiękny i bardzo rzadki egzemplarz wyścigowego Ferrari 512 M z 1970 roku, jedno z najbardziej unikatowych aut sportowych wszech czasów. Pogoda była ładna więc pracownicy chcieli zrobić zdjęcia, dlatego wystawili auto na zewnątrz. Zanim fotograf zdążył się przygotować, na miejscu zjawiły się służby parkingowe. Nielegalny postój trwał ledwie minutę ale funkcjonariusze nie dali się przebłagać i zostawili 120-funtowy mandat za wycieraczką. Przy okazji pobili rekord świata - to prawdopodobnie najdroższy samochód jaki kiedykolwiek dostał mandat za złe parkowanie, gdziekolwiek na świecie. Panowie mogą być z siebie dumni.

 

 

Wyścigowa historia tego egzemplarza jest długa i bogata. Samochód został kupiony w kwietniu 1970 roku i ścigał się w barwach Escuderia Montjuich, teamu należącego do bogatych Katalończyków którzy zażyczyli sobie by ich Ferrari było nie czerwone, ale właśnie żółte. Ich napędzana pięciolitrowym silnikiem V12 wyścigówka brała udział w najważniejszych i najbardziej klasycznych wyścigach długodystansowych początku lat 70. - Le Mans, Monza, ale też Jarama, 1000 Kilometre de Paris czy Daytona 24H. 

 

W 1974 roku samochód trafił do Boba Horne'a, angielskiego kolekcjonera i znanego miłośnika Ferrari. Pod jego okiem samochód został odbudowany we Włoszech rękami najlepszych specjalistów od pojazdów z Maranello a potem, w stanie niemal lepszym niż fabryczny, na 35 lat trafił do kolekcji Horne'a który unikał wyścigów klasyków czy innych tego typu ryzykownych eventów. W 2009 roku samochód znalazł nowego nabywcę który wystartował tym Ferrari w Le Mans Classic. Teraz pojazd jest na sprzedaż. Ofertę możesz obejrzeć tutaj (klik)

 

ZOBACZ TEŻ: Film o Ferrari 512M. Coś przepięknego! 

 

Polecane wideo

Ferrari za 10 milionów funtów dostaje mandat w Londynie
Ferrari za 10 milionów funtów dostaje mandat w Londynie - zdjęcie 1
Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie