W stawce quadów swoją rewelacyjną formę ponownie potwierdził Rafał Sonik. Zawodnik ORLEN Team odniósł dzisiaj swoje drugie etapowe zwycięstwo deklasując rywali na pierwszym odcinku specjalnym. W klasyfikacji generalnej Rafał Sonik powiększył przewagę nad drugim Kamilem Wiśniewskiego i Francuzem Stephane Marthoud.
„Po wczorajszym etapie byłem niezadowolony, miałem świadomość błędów, które popełniłem i sytuacji w jakich do tego doszło. Musiałem na spokojnie poukładać sobie wszystko w głowie i zmienić kilka rzeczy. To poskutkowało. Dziś wyjechałem na trasę skoncentrowany i pewny tego co i jak należy zrobić. W wielu miejscach jechałem ostrożniej i wolniej niż rywale, co okazało się dobrą taktyką. Pozostaję liderem rajdu, ale do końca wciąż mamy dwa odcinki specjalne, które podobnie jak dziś mają być bardzo trudne. W szczególności dla quadów" – powiedział Rafał Sonik
Niestety pech dopadł motocyklistę Kubę Piąteka. Absolwent Akademii ORLEN Team po wczorajszych problemach zdrowotnych, rano wystartował na trasę z zamiarem odrobienia strat do czołówki. Niestety mimo płynnej i pewnej jazdy w pierwszej części etapu defekt motocykla uniemożliwił młodemu zawodnikowi osiągnięcie dobrego wyniku.
„Na sześćdziesiątym piątym kilometrze pierwszego odcinka specjalnego wybuchł mus w tylnym kole mojego motocykla. Opona spadła z felgi co uniemożliwiło mi kontynuowanie jazdy. Musiałem wycofać się z dzisiejszego etapu i zapomnieć o dobrym wyniku. Szkoda, bo od startu utrzymywałem równe tempo jazdy i nie popełniałem błędów nawigacyjnych. W połowie trasy wyprzedziłem dwóch zawodników, którzy jechali przede mną. Jutro ostatni odcinek rajdu, nie odpuszczam, wracam na trasę, żeby walczyć o punkty w klasyfikacji generalnej juniorów” – powiedział Kuba Piątek
absolwenta akademii Orlen