Wszyscy, którzy kibicowali Rafałowi Sonikowi, mogą odetchnąć z ulgą i radością. Polski zawodnik dosiadający quada Yamaha Raptor 700 przed ostatnim etapem rajdu miał olbrzymią - prawie trzygodzinną przewagę nad drugim zawodnikiem w klasyfikacji. Nie oddał prowadzenia aż do mety. Ostatecznie nasz kierowca uzyskał 2:54.50 godziny przewagi nad drugim Jeremiasem Feriolim (Yamaha Raptor 700) i 3:42.56 godziny nad trzecim Walterem Nosiglio (Honda TRX 700 XX) Rafał Sonik to doświadczony zawodnik. W 2009 i 2013 roku zajął trzecie miejsce na podium. Dzisiejsze zwycięstwo jest kombinacją umiejętności, hartu ducha, ale także taktyki. Decyzja o wyborze trochę słabszego, ale za to mniej wysilonego silnika okazała się trafna. Quad Polaka nie zawiódł go aż do mety. Serdeczne gratulacje dla naszego zwycięzcy i jego ekipy!
zdjęcie: PZM