Posłużymy się przykładem legendarnego czołgu Panzerkampfwagen VI Ausf. B czyli Tygrysa II zwanego Królewskim. Ten największy i najcięższy czołg drugiej wojny światowej wszedł do niemieckiego uzbrojenia już pod koniec walk, jednak zdążył jeszcze Aliantom narobić kłopotu. To ważące 68,5 tony bydlę było napędzane widlastą dwunastką produkowaną przez Maybacha. 23 litrowy motor sam ważył tyle, co średniej klasy auto (1200kg). Zasilany czterema gaźnikami Solex generował 700KM mocy. To pozwalało na rozpędzenie Tygrysa Królewskiego do zawrotnej prędkości 38 kmh na płaskiej drodze. Ze zbudowanych 487 egzemplarzy pozostało niewiele, rozsianych po muzeach na całym świecie. Poniżej możecie zobaczyć, co trzeba było zrobić, jak siadł w nim rozrusznik. Koniecznie włączcie głośniki!