Fiat potrafi budować samochody, a Łada to dowód tej tezy. Gdyby ktoś nie pamiętał, przypomnę – Łada to licencyjny Fiat 124. W zasadzie to znacznie historię uprościłem, bo wiadomo, że najpierw było Żiguli, a później kolejne generacje "ładzianek". Architektura nadwozia i – z grubsza także silniki – mają jednak włoski rodowód. Bardzo podoba mi się to, że Łada lubi tuning. Nie taki wiejski tuning, ale grzebanie w silniku, wypruwanie niepotrzebnych gratów, żeby całość odelżyć czy poprawki zawieszenia. Można się oczywiście śmiać z Łady i twierdzić, że to maszyna ciężka, archaiczna i bez sensu. Ale ja się z tym nie zgadzam. Trzeba umieć dobrze kręcić kółkiem, żeby ten samochód ożył na asfalcie. Gdy już oddycha pełną piersią, zaczyna się naprawdę niezła zabawa.