Są takie filmy, które opowiadają o rzeczach z pozoru zwyczajnych, a jednak interesujących. Weźmy na przykład zapomniane samochody. Na pierwszy rzut oka wydają się one zwykłymi śmieciami, które po prostu mają ulec rozkładowi lub być zabrane na złomowisko. W obecnych czasach nieustannego pędu i uciekającego czasu nie zastanawiamy się nad tymi maszynami, a przecież każda z nich ma swoją historię. Jestem tego pewny, że gdyby te auta mogły mówić, to z pewnością opowiedziałyby kilka naprawdę ciekawych historii.
Sprawdź też: Oto najdroższa Nysa w Polsce - kosztuje aż 125 tys. zł!
Podobne założenia przyświecały twórcom filmu pt. ''Wraki Lubelszczyzny''. O jego charakterze najlepiej świadczy opis z serwisu YouTube: "Film dokumentalny ''Wraki Lubelszczyzny '' opowiada historie o zapomnianych legendach motoryzacji i smutnych ich końcach. Każdy przedstawiony w filmie auto-wrak to oddzielna opisująca go bardzo ciekawa legenda. Film nagrywany jest na terenie woj. Lubelskiego, autor stara się dotrzeć do jak największej ilości ciekawych lokalizacji położonych aut. W filmie można będzie zobaczyć takie perełki motoryzacji jak Syrena, Warszawa M20, Trabant pickup, Skoda Octavia z 1960r, Fiat Topolino z 1930r, VW Garbus i wiele innych.".
Usiądźcie wygodnie i zobaczcie jakie perełki kryje Lubelszczyzna.