Zakręty śmierci, czyli motocykliści z przygodami

Życie, życie jest nowelą – jak w serialu
Zakręty śmierci, czyli motocykliści z przygodami
zdjęcie: Facebook
02.09.2016
Rafał Jemielita

Czasem wsiadam na jednoślady. Jeżdżę rzadko, a prawo jazdy kategorii A – ciekawostka – zrobiłem prawie 30 lat temu. Zacząłem od uprawnień na jednoślady, żeby dopiero później zrobić prawko na samochód. Cóż, rzadko jeżdżę więc mam w sobie odrobinę pokory. Parę razy lądowałem na asfalcie (lub poboczu), co jak wiadomo do przyjemnych nie należy. Oglądając ten filmik mam mieszane uczucia. Wydaje mi się, że to ustawka na potrzeby kamery bądź aparatu fotograficznego (sprzęt tam zresztą przez chwilę widać) – kręcą film lub robią reklamowe fotki. Jeśli jednak tak nie jest i na zdjęciach nie ma kaskaderów, muszą to być ostatnie motocyklowe łajzy. Takie błędy? Takie kretyńskie wypadnięcia za bandę? Sami zresztą popatrzcie. 

Badass Bikers!

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie