Samochód namalować rzecz niełatwa. Wiadomo, że trudno oddać grę świateł na karoserii oraz tak skopiowiać sylwetkę, żeby produkt finalny - nasz rysunek - nie przypominał schematycznego obrazka ilustrującego dużego Fiata. Większość z nas potrafi na papierze nasmarować wóz złożony z trzech pudełek, gdy nawet niewprawny rysownik (korzystając z odpowiednich podpowiedzi wideo) szybko staje się mistrzem. Od dziś możecie o sobie mówić "my, Kossacy rajdów samochodowych"!