Vespa z działem

Tę przedziwną konstrukcję zobaczyłem po raz pierwszy w dzieciństwie. Czarno-białe  zdjęcie zamieszczone w encyklopedii techniki wojskowej podziałało na wyobraźnię kilkuletniego chłopca. Skuter z działem? To jest to! Jednak informacje w encyklopedii dotyczyły tylko działa , a nie samego skutera. Niestety, czasy były przed internetowe, więc nie było łatwo znaleźć więcej informacji. Dlatego minęło trochę czasu zanim dowiedziałem się czegoś więcej o tej nietypowej maszynie bojowej. 

Dwie Vespy - wojskowa i cywilna.  Fot. daniele intravartolo/vespaforever.net

Niezwykła Vespa 150 TAP (troupes aéroportées) powstała w Ateliers de Construction de Motocycles et Automobiles - francuskiej montowni włoskich skuterów. Na zamówienie dowództwa francuskich wojsk powietrzno-desantowych na standardowej Vespie 150 zamontowano działo bezodrzutowe w solidnym kalibrze 75 mm , przeznaczone do niszczenia czołgów i umocnień przeciwnika. Działo umieszczono w specjalnym wycięciu w przedniej osłonie skutera. Nad działem zamontowano podnoszone do góry siedzenie. Prowadzący skuter miał pomiędzy kolanami... lufę działa.

Vespa 15 TAP Fot. daniele intravartolo/vespaforever.net

Opracowano także specjalne zasobniki, w których umieszczano amunicję do działa. Po opuszczeniu specjalnych podstaw podtrzymujących skuter, Vespa stawała się stanowiskiem artyleryjskim. Własna artyleria, to dla spadochroniarzy kluczowa sprawa. Skuter był przystosowany do zrzucania na spadochronie. Umieszczony na specjalnej platformie, lądował razem ze spadochroniarzami. Uzbrojoną Vespę używano bojowo tylko raz - podczas wojny algierskiej. Niestety, sprawdzała się tylko na względnie równym i utwardzonym podłożu. W cięższym terenie konstrukcja ujawniła typowe dla skuterów problemy. Małe koła i niewystarczająca moc obciążonej ponad miarę Vespy sprawiły,  że maszyny grzęzły miękkim gruncie. Jednak pozbawione bojowego ciężaru były chętnie wykorzystywane przez spadochroniarzy jako maszyny łącznikowe. Wyprodukowano zaledwie 800 szt. Vespy 150 TAP. Dzisiaj są poszukiwane przez kolekcjonerów militariów. Niektórzy jeżdżą nimi po ulicach swoich miast.  Zobaczcie film.